AKJ czyli wspomnienia czasów studenckich..

Pobyt w Lublinie wiązał się z obowiązkową wizytą w rodzimym klubie AKJ czyli Akademickim Klubie Jeździeckim.
W związku z tym, postanowiłem odrobinę przedstawić dzień życia klubu.
Dla co niektórych oglądających to co przedstawia ten post może wydać się to trochę abstrakcyjne lecz ci którzy znają te klimaty, czyli koniarze, wiedzą że ma to swój klimat i urok.
Akurat tego dnia kiedy było mi dane gościć w klubie, trafiłem na niewdzięczną ale za to bardzo pożyteczną akcję, Akcje Gnój – czyli potocznie rzecz biorąc zrywanie parkietu. A oto kilka charakterystycznych fotek z takiej akcji, wymieszane z „wólkową” codziennością.. Czyli Kobiety Konie i takie tam ……



























































































































LINK DO ZDJĘĆ (RAPIDSHARED).